KOMUNIKACJA BEZ SŁÓW CZYLI CZYTAM GLOBALNIE
Ponad rok temu Kacper opanował umiejętność czytania globalnego wyrazów, z których budował krótkie zdania – więcej na ten temat pod tym linkiem. To był złożony, długotrwały proces, ale jego efekty przeszły najśmielsze oczekiwania. Przygodę z globalnym czytaniem zaczął od poznawania przedmiotów i czynności, którym przypisane były wyrazy je określające. To, że początkowo nie potrafił ich „odczytać” nie miało znaczenia. Ważne było, że nauczył się, iż do każdej rzeczy, czynności przypisany jest symbol w postaci wyrazu, który znaczy dokładnie to samo, co słowo wypowiadane głośno przez osoby z najbliższego otoczenia. Każda nowa sytuacja, wydarzenie, były okazją do poznawania nowych słów i wyrazów, które poszerzały słownik bierny Kacpra.
Dziś potrafi czytać globalnie całe zdania i odpowiadać na pytania. To były dla niego lata wytężonej pracy, dzięki której potrafi komunikować się bez słów, wykorzystując gotowe zestawy zdań.
Filmy zamieszczone poniżej pokazują możliwości Kacpra. Zdania, które czyta globalnie są przypadkowo wybrane spośród kilkudziesięciu zdań przygotowanych dla niego w ostatnim tygodniu. Często są to zdania podobne do siebie pod względem znaczenia, tej samej czynności lub osoby tak, by podnieść stopień trudności. Kacper musi więc przeczytać wszystkie zdania, które pojawiają się na tablicy, by wskazać to właściwe.
Czytanie globalne otwiera Kacprowi nowe możliwości, a każdy sukces motywuje go do podejmowania kolejnych wyzwań. Niedługo znów podzielimy się efektami pracy.
A to jeszcze dwa przykłady nabywania kompetencji językowych przez Kacpra podczas indywidualnych zajęć rewalidacyjno – wychowawczych :)
Opracowanie i prowadzenie: Dorota Markiewicz
